XLT.fora.pl

Michał_R

Mam zamiar sprzedać swojego 5900 i kupić coś lepszego i lżejszego…a że nie za bardzo się na sprzęcie jeszcze znam mam następujące pytania:
Cena powiedzmy tak do ok. 4tyś.
Sprzęt ma być na monety, ale powinien być uniwersalny tak jak 5900 tzn. tryb statyczny z dyskryminacją + dynamik z dyskryminacją + statyczny bez dyskrymy. Sprzęt musi być lekki i poręczny tak żeby można było z nim chodzić bez problemu kilka godzin, ja zaczynam kląć swojego złoma już po 4 godzinach.

Najbardziej skłaniam się ku czemuś ze stajni White’sa zastanawiam się czy warto brać DFX’a czy trochę zaoszczędzić biorąc XLT ??, albo czy nie lepiej wziąć za pół ceny DFX’a ,starego poczciwego PRO XL?? (mam słabość do analogów

) kwestia tylko czy duża jest różnica w zasięgach?? Po głowie mi chodzi jeszcze Garrett GTI 2500 i Fisher Coinstrike (wypowiedzcie się też koniecznie na temat tych dwóch) ,u Minelaba i Tesoro nic ciekawego nie wypatrzyłem, no może oprócz póki co kosmicznie drogiego Explorer’a 2 (jesli jest on trak wspaniały jak piszą to mogę dołożyc jeszcze te kilka stów na niego

)

Tylko proszę bez wypowiedzi w stylu "każdy z tych wykrywaczy jest inny i ciężko jest wskazać najlepszy"

Pragnę konkretów - który ma najlepszą dyskryminację? najlepszy zasięg? i ergonomię?

Van Worden

Witam!

Z powyższych wykrywaczy zastanowiłbym się głównie nad XLT lub Explorerem SE.. Wiem, że możesz kupić XL Pro i Mrand wstawi Ci mixed mode, ale pisałes też o ergonomii a w wypadku XLPro, nic byś nie zyskał..
W moim skromnym odczuciu, bardziej uniwersalnym wykrywaczem jest XLT niż DFX (poczytaj posty o DFX) i ma on wiekszość wymienionych przez Ciebie cech. Explorer SE nie ma trybu statycznego z dyskryminacją i jest nastawiony głównie na monety, w tym najbardziej na srebro. Problem polega na tym, że Ex II nie grzeszył zbytnia ergonomią i nie do końca wiadomo jak sprawa się ma z SE.. Pod wzgledem ergonomii, najlepsza byłaby X-Terra 70.. Co do zasięgów i mozliwości, wystarczy spojrzeć na fanty niektórych uzytkowników

Wykrywacz z najwyższej półki, posuadający także tryb niemal-statyczny z częściową dyskryminacją.. Tak czy siak jest w czym wybierać i niejeden forumowicz będzie Ci pewnie zazdroscił takiej opcji

Pozdrawiam

VW

Michał_R

Mrand

Możesz też w W5900 zmienić sposób zasilania z 4 baterii R14 na 6 akumulatorów typu R6 (o poj. powyżej 2000mAh) i przez to wyraźnie odczuwalnie ulżyć sobie. Ponadto po dodaniu MIX-a ten detektor zmienia się diametralnie. Mam XLT, używałem Cortesa, chodzę też z własnymi konstrukcjami a za W5900 ciągle zdarza mi się zatęsknić. Nie są to sentymenty oldboya. W tym detektorze coś jest. Pozdrawiam
Mrand

Michał_R

Irytuje mnie jak ktoś zaproszony na przekopane prze zemnie raz przy razie pole , wyciąga np. DFX'em z dużej głębokości świetne fanty które 5900 ominął

Faktem jest że można zmodernizować W5900 ,założyć MIX-a zastosować akumulatorki R6 ,ale tu trzeba by zainwestować w 2 komplety akku po 4 sztuki na zmianę , bo W5900 potrafi wydoić 4xR14 3500mAh w pół dnia

a ubytek masy i tak był by niewielki. Tak więc bardziej skłaniam się w stronę kupna
PRO xl i założenia do niego MIX-a niż przerabiania 5900.
Po za tym ten nowy wykrywacz miał by być już na długo i prędko bym go nie zmienił, więc wolę żeby to było coś porządnego i nowoczesnego

emka

Witam ja mam od dwóch miesięcy DFXa.Na początku tego roku też zachciało mi się zmiany na coś innego wybór padł na EXPLORERA 2 (Przedtem miałem XLpro ).Ponieważ mieszkam na Mierzei a dokładnie w nadmorskiej miejscowości sprzęt miał być na monetki (plaża pola ) jak i sporadycznie militarka. Meczyłem się z nim pół roku i przegrałem. Po pierwszy wyjsciu w teren dostałem szoku (dźwieki) niewiedziałem czy kopać czy tańczyć,zaczełem chodzić i szukać tylko iwyłocznie dzięki wyświetlaczowi po jakimś czasie się przyzwyczaiłem. Na plażę okazał się za ciężki nie szło nim tak machać jak Whitesem,a do militarki też nie bardzo bo albo ciągnie wszystko żelastwo albo bardzo duże przedmioty fakt że bardzo głęboko.Na kolorki i monetki jest super ale namieżanie nim celu jest dosyć ciężkie no i cały czas brakowało mi spustu pod palcem.Sprzedałem go i przeprosiłem Whitesa kupując DFXa też było napoczątku dosyć ciężko szczególnie z opanowaniem dyskryminacji ale już jest OK na monetki jest idealny w niczym nie odbiega od MINELABA moim zdaniem nawet zasięg nie gorszy wyciągnoł pare fajnych monet na polach,na militarce też sobie radzi (można dorobić na złomie ) stworzyłem sobie taki tam programik na las no i jak wyciągnełem klamre aluminiową Luftwaffe na 70 cm to mi sczena opadła (cewka standart 950 ). Niemam porównania np.do XLT ale DFXa nie zamienię na nic innego chociaż momentami brakuje mi moich 6 (6000 di pro sl i xl pro ).Są to tylko moje sugestie a wybór i tak należy do Ciebie jedno nie zmieniaj firmy bo będzie ciężko!

emka

Mój DFX był kupiony w Angli na ebay z całym zestawem akum.ładowarka ,sonda excelator 18 ,eclipse DD scouter na tereny mocno zaśmiecone,słuchawki instrukcja oraz jakieś tam ich programy.Sprzet jest z 2004 roku.Cena 3200. Z tego co wiem XL Pro nie jest już produkowany i w Polsce nowego nie kupisz a skoro piszesz że sprzęt ma być na lata to niewiem czy warto kupować ten model bo w stanie idealnym będzie raczej trudno.W Angli można kupić jeszcze nowe ze starej produkcji a koszt to 525 funtów + przesyłka.Dlatego bardzo się zastanów nadtym jaki chcesz kupić sprzęt i nie spiesz się z decyzją pogadaj zludżmi a ja osobiście polecił bym ci XLT lub DFXa

Michał_R

To że nie produkują pro xl to wiem, ale da się czasami trafić egzemplarz w całkiem przyzwoitym stanie

Na 90% zostaje przy white'sie i chyba będzie to DFX

będę się przynajmniej wyróżniać w tłumie kopaczy z XLT'kami

Van Worden

Witam!

Najpierw zacytuję samego siebie z innego postu (ale fajnie

):

Michał_R

Hmm z MTX chodziłem i jakoś mi nie podchodzi... ten wyświetlacz i... nie jakoś mi nie pasuje

XLT terz miałem w rękach i trzeba przyznać że to całkiem przyjemna zabawka

tylko że taka... pospolita

raczej zostane przy whitesie więc skoro DFX jest "be"

to wybór padnie na XLT chociaż... EX SE też mocno kusi

widmo

Być moze xlt jest istotnie...pospolity, ale...obyś się niemiło nie zdziwił, gdy zaczniesz układać własny program, lub... nieodpowiedzialnie grzebać w ustawieniach...

! Przekonasz się, że ta...pospolitość bywa...dokuczliwa

...Mieć wykrywacz w ręku, a pracować nim- to dwie zupełnie różne rzeczy...

.Powodzenia.
widmo.

emka

Panie Van Worden z tym co pan zacytował to się nie zgodzę. Niewiem na jakich terenach i jaka jest tam mineralizacja pan chodził z DFXem bo ja na częstotliwości 15kHz chodziłem po polach i problemów ze stabilnością nie miałem a unas na Żuławach dominuje glina,a PREAMP GAIN ustawiałem zawsze na 3 a czasami i4. Dzisiaj będąc na militarce chodziłem na częstotliwości 3 kHz. Trafiały mi się fanty zalegające dość głeboko np.chełm ponad metr w okopie. dlatego uważam że taczęstotliwość wDFXe jest idealna na militarkę bo militarka to nie drobiazgi.Problemów ze znajdywaniem złotka na plaży też nie miałem na polach jakoś jeszcze nic nie fpodło,dlatego w tej kwesti się nie wypowiem. Chodząc na BEST DATA po nadwiślańskich łąkach też ciągnełem fenisie gdańskie na ponad sztych fiskarsa a,przecież łąka to nie zaorane i wybronowane pole. Dlatego uważam że każda z wymienionych opcji jest przeznaczona w DFXie do czegoś innego i każdą należy wyprubować w różnych poszukiwaniach.Z poważaniem EMKA

Van Worden

Emka - jasna sprawa

Ja zawsze powtarzam, że kupiony wykrywacz trzeba dobrze poznać i wtedy będą rezultaty.. Ja akurat chcodziłem z DFXem zamiennie a czasem łeb w łeb z XLT i nie byłem zachwycony (a strasznie na ten zachwyt liczyłem

) i widziałem, że XLT może dać z siebie znacznie więcej, co nie znaczy, że DFX jest "gorszym" sprzętem.. Jest po prostu "inny" i w pewnych sytuacjach może być nawet bardzo ciekawy (np. plaża), ale mi po prostu nie pasował do moich zastosowań

Pozdrawiam

VW
P.S. Skoro jesteś z Żuław to proponuję kiedyś spotkanie w terenie

leonek

Witam i dolaczam swoje 3 grosze do dyskusji Smile

Jestem posiadaczem DFXa od pewnego czasu, mialem tez w rekach XLT - wlasciwie 2 razace roznice - stopniowanie ustawien preampa XLT do 15 a DFX do 4 i praca na roznych czestotliwosciach Smile

Przychylam sie tu do opinii Emki DFX to doskonaly wykrywacz, sprawdza sie swietnie na roznych terenach, co do opinii Van Wordena zgodze sie jedynie z tym ze to troche inne wykrywacze, ale z moich doswiadczen, roznica polega jedynie na czestotliwosci pracy, ustawienia preampa ( z tego co mialem okazje przetestowac) byly raczej jego stopniowaniem niz jego moca - bo z tego by wynikalo ze XLT powinien miec kilkukrotnie wieksza czulosc a czegos takiego nie zauwazylem Smile

Jedyna wazniejsza, to wlasnie roznica w czestotliwosci pracy i tu jest caly pies pogrzebany.
2 czestotliwosci nie sa tak wygodne jak jedna stala, jednak czy gorsze? Praca na kazdej z tych czestotliwosci ma swoje plusy i minusy, jest tez tryb best data praca na obu czestotliwosciach jednoczesnie, kosztem delkatnego obnizenia czulosci. Kolosalne znaczenie ma tu dostosowanie ustawien do typu poszukiwan ale to chyba naturalne.Moim skromnym zdaniem czlowiek ktory przerzuca sie na wykrywke tej kalsy, nie bedzie wstanie zauwazyc roznic dzielaczych te wykrywacze, Jak dla mnie, naprawde ciezko bylo odroznic zasiegi XLT od DFXa(porownanie w teranie), Moze sie myle bo z tej klasy wykrywaczami nie mam az tak dlugo doczynienia, ale to kwestja przyzwyczajenia - przyzwyczaj sie i naucz LXT bedziesz calkowicie za nim, a DFX bedzie zachowywal sie dziwnie i nieswojo , to samo moze miec miejsce w druga strone. Czytajac rozne fora mam wrazenie ze calkowicie niechcacy DFX jest troszke dyskryminowany, ale tak naprawde to jednynie stali uzytkownicy moga sie w pelni na ten temat wypowiedziec. Wedlug mnie oba urzadzenia sa naprawde swietne. Osobiscie jestem za DFXem - przyzwyczailem sie i nie zamienilbym go na XLT Smile

pozdrawiam !

Pikador

Widzę, że temat jest już na tyle gorący, że mam obowiązek się zapytać:
Kto mógłby mi zademonstrować DFX'a?
Mieszkam w Wielkopolsce- Konin
Mogę dojechać niedaleko.
Możliwy również "lekki" test, posiadam XLT.