XLT.fora.pl

yoo2 · Wysłany: Pon 20:35, 27 Mar 2006 Temat postu: Kopareczki i spychacze

Mieliście kiedyś to uczucie kiedy nogi robią się jak z waty, oczy otwierają się szeroko a pot spływa po plecach. I to wszystko w jednej chwili...

W sobotę wybrałem się na moją najlepszą miejscówkę. Od początku XVII w. trwała tam osada z dużą karczmą i do tego na początku XIX wybudował tam dwór jeden z generałów Powstania Listopadowego. Całość upadła podczas I WŚ. Od 7 lat z każdego wyjzdu zawsze przywoziłem klkanaście lub więcej monetek (od Zygmunta III do IIRP) Do tego: guziki wojskowe i cywilne - polskie i rosyjskie, ozdoby, judaika, biżuterię, klamry, klamerki, sztućce itp. W 90% teren ten nigdy wcześniej nie był dotykany pługiem i nawozami. Stan fantów wręcz fenomenalny

... no i pożegnałem się z tym miejscem...

W miejscu gdzie stały budynki mieszkalne i gospodarcze spychacze zebrały około 0,5m wierzchniej warstwy ziemi, tam gdzie były doły na odpadki postawiono główne budynki oczyszczalni ścieków, miejsce gdzie stał dwór zozjeździł ciężki sprzęt. Cały teren poprzecinany jest kilkumetrowej głębkości rowami gdzie układane są rury. Na domiar wszystkiego, osoba pilnująca tego terenu powiedziała mi, że ten stan bedzie trwał jeszcze dwa lata...

Generalnie "wstęp wzbroniony".

Nie wiem czy ktoś miał taką przygodę na otwarcie sezonu, dla mnie zgroza bo XLT kupowałem z myślą o tym miejscu.

Pozdrawiam
yoo2

Van Worden · Wysłany: Pon 21:34, 27 Mar 2006 Temat postu:

Witam!

Yoo2 - nie poddawaj się! Spróbuj uzyskać pozwolenie od jakiegoś decydenta..
Poza tym weź pod uwagę, że skoro zdjęli pół metrową warstwę, to gdzieś tą ziemię przecież wywożą, więc na Twoim miejscu postarałbym się ją znaleźć

Daj znać co dalej..

Pozdrawiam

VW

ralf08 · Wysłany: Pon 23:49, 27 Mar 2006 Temat postu:

Postaw browca cieciowi, albo pięć browców. Pracuj w weekendy i po 15-ej.
Tragedia

Nie poddawaj się, trzymamy kciuki

yoo2 · Wysłany: Wto 0:59, 28 Mar 2006 Temat postu:

Dzięki za podtrzymanie na duchu. Muszę coś zrobić z tym fantem bo sobie nie wybaczę.
Choćby dla tych drobnych miedziaczków, które trafiały się przeważnie w takich stanach zachowania jak ten szeląg.

<img src="http://img154.imageshack.us/img154/5543/s17be.jpg" border="0" width="358" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />

W tym tygodniu zajadę tam w ciągu dnia, może uda mi się zastać jakiegoś bossa. Przygotowałem dobrą flachę na suwenir. Mam nadzieję, że to podziała.
Musi...

yoo2

labeoo · Wysłany: Wto 6:27, 28 Mar 2006 Temat postu:

Yoo2 ja miałem podobną sytuacje teren gdzie kopałem powstała droga i zmelioraciowali teren ale dogadałem sie z kolesiem od spychacza codziennie kilka browarków i tam gdzie moj wykrywacz już nie sięgal ów operator sciągał mi ziemie tak do 30 cm i zabawa znów sie zaczynała.Podstawa pogadać ja takiej miejscówki łatwo bym nie oddał bez "walki".

vincent_vega_69

O żesz... ale śliczny grubasek. W życiu takiego nie widziałem. Yoo2 - nie odpuszczaj tej miejscówki za żadne skarby. Nie często takie się trafiają !!!

yoo2

Narazie poztywnego finału sprawy nie widać. Nawet światełka w tunelu...
Prawdopodobnie czas się z tym miejscem rozstać

yoo2

Jarasek

Nie ma rzeczy niemożliwych i ludzi "nieprzystępnych". Spróbuj w sobotę lub niedzielę pogadać z cieciem na bramie. Nie ma siły abyś go nie przekonał.

Uwierz w ducha

pzdrw,

j35

Dokładnie jak pisze Jarasek.
Dla takiego ciecia zgrzewka browarka więcej znaczy,niż jakiś łiskacz dla
bossa.
Ja bym nie odpuścił. W życiu nie widziałem takiego "grubego" grubaska

Jarasek

yoo2: i co? znalazłeś platformę porozumienia? Smile

yoo2

Niestety nie... to jakiś pech

Ustaliłem tyle że mam czekać do września a wtedy może bedzie można ale w dni robocze w godz 7-16. Jak mi nie bezie pasowało to mam czekać aż skończy się budowa..
Pilnują tego jakby pod tym basenem ściekowym miała być zainstalowana wyrzutnia rakiet

Narazie mam pomysł jak obejść to całe zamieszanie ale to wymaga czasu.

Pozdrawiam
yoo2