Forum XLT.fora.pl Strona Główna XLT.fora.pl
F o r u m X L T - Skarby, Eksploracja, Wykrywacze Metali..
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Explorer II - wrażenia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Od Bounty Huntera po XP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SiD




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:37, 27 Cze 2006    Temat postu: Explorer II - wrażenia

Ponieważ uzyskałem dużo pozytywnych opinii dotyczących moich odczuć spisanych na gorąco po nabyciu nowego wykrywacza, postanowiłem skrobnąć kilka słów na temat mojego nowego nabytku, jakim jest Explorer II. Temat wałkowany wielokrotnie, ale bardzo kontrowersyjny. Opinie na temat tego wykrywacza wahają się od „najlepsze, co możesz mieć” do „nigdy bym go do ręki nie wziął”. Nie zamierzam oceniać czy ten wykrywacz jest najlepszy czy inny. Tak jak poprzednim razem spiszę swoje doświadczenia na bieżąco. To, co się z tym wiąże, że mogę zmienić zdanie na temat jakiejś jego cechy z czasem, o czym nie zapomnę napisać.

Na razie ze sprzętem byłem zaledwie trzy godziny w terenie. Oto wrażenia na gorąco:
Budowa i ergonomia: To, co mi się podoba to duża liczba dobrze rozplanowanych przycisków, oraz menu funkcji podzielonych na kilka różnych zakładek takich, jak: DISPLAY, AUDIO czy OPTIONS. Taka kombinacja umożliwia bardzo szybkie poruszanie się po ustawieniach, i zaledwie w kilku krokach dostanie się do interesującej nas funkcji, unikając przy tym przewijania pojedynczego menu z wieloma opcjami. Z początku odrobinkę można się w tym pogubić, ale już po chwili oswojenia z wykrywaczem docenia się ergonomię menu. W moim odczuciu podział na dostęp do funkcji podstawowych i zaawansowanych jest niepotrzebny i od razu przełączyłem się w tryb zaawansowany, choć być może osoby mniej obeznane ze sprzętem docenią tą funkcję (tylko wtedy zamiast tego sprzętu poleciłbym im prostsze Quattro, ale to inna bajka). Ekran jest czytelny i dobrze rozplanowany, choć również wymaga odrobiny przyzwyczajenia. Ja preferuję odczyt właściwości znalezionego fanta na dwóch liczbach niż na ekranie Smart Find. Znacznie łatwiej jest mi zapamiętać konkretną liczbę niż położenie krzyżyka na ekranie. Ekran Smart Find za to umożliwia zaobserwowanie pewnych tendencji, gdy odczyt jest niepewny i zmienia się, łatwiej zobaczyć skąd, dokąd przeskakuje krzyżyk i wyciągnąć wnioski. Przełączyć się miedzy tymi ekranami można po jednym naciśnięciu przycisku detect, więc można wygodnie korzystać z obu, jednak jak mówiłem, ja wolę ekran z liczbami. Podoba mi się również, że pomiar głębokości zalegania wyświetlany jest cały czas, a nie tylko podczas namierzania funkcją PinPoint. Dzięki temu szybciej można zebrać większą ilość informacji o danym przedmiocie.
Teraz kwestia dość kontrowersyjna, waga, a precyzyjniej rzecz ujmując wyważenie wykrywacza. Trzeba tu bardzo mocno podkreślić, że jest to rzecz gustu. Każdy przed zakupem powinien przymierzyć się do wykrywacza osobiście. Na razie nie miałem jeszcze okazji zakosztować długich poszukiwań, więc to nie będzie moje ostateczne stanowisko w tej kwestii, natomiast jak do tej pory nie odczuwałem dyskomfortu, pomimo iż do tej pory chodziłem głównie z Vaquero – jednym z najlżejszych sprzętów na rynku. Trzeba przyznać, że XLT jest jednym z najlepiej wyważonych wykrywaczy, i nie tylko Explorerowi jest do XLT daleko, natomiast waga Explorera nie jest dla mnie uciążliwa. Potrafi pomóc, gdy mamy do czynienia z wysoką i gęstą trawą, albo innym ustrojstwem przeszkadzającym w poszukiwaniach. Podobnie ma się kwestia z PinPointem. Tyle się naczytałem o tym, że będę kopał wielkie dziury, byłam przygotowany na sporo frustracji, a tu niespodzianka, pomimo iż do tej pory szukałem wyłącznie cewką koncentryczną namierzałem bez problemu. Powiedzmy, że małą cewką koncentryczną namierzam monetę zazwyczaj z dokładnością do 2 – 3 centymetrów. Explorerem z większą cewką DD namierzam z dokładnością do 4 może czasami do 5, a trzeba zaznaczyć, że nie mam jeszcze żadnego doświadczenia czy wprawy z tym wykrywaczem. Biorąc pod uwagę, że szerokość normalnej łopaty przekracza 19 cm a małej, co najmniej 10 cm nie ma to żadnego znaczenia. I tak trzeba wyciąć kwadrat ściółki o boku szerokości szpadla, więc szanse na przypadkowe zacięcie fanta łopatą są nieporównywalnie mniejsze niż przy samym wykopywaniu ziemi z dołka. Jak już raz wspominałem, na razie doświadczenia ze sprzętem mam bardzo mało i będę jeszcze powracał do tych delikatnych kwestii w miarę oswajania się ze sprzętem, tymczasem niemal od samego początku wrażenia są raczej pozytywne. Jedynce, co mogę zarzucić konstrukcji, to jej mniejszą sztywność, niż powiedzmy XLT czy Xterra. To jednak może dawać o sobie znać albo w ekstremalnie trudnym terenie (gęste krzaki) albo po podpięciu bardzo dużej i ciężkiej cewki. Stąd jest to dla mnie argument mało istotny, przynajmniej jak na razie.
Osłona na cewkę jest solidna i można ją bez obawy o popsucie ściągać obiema rękami, zupełnie odwrotnie niż przy osłonach, Tesoro, które łatwo pękają, ja mam już dwie osłonki pęknięte od cewek standardowych w Vaquero.
Podoba mi się również, że kabel od sondy jest schowany wewnątrz sztycy od rzeczonej sondy. Nie pląta się, nie zaczepia o krzaki, nie ma obawy, że się złamie i nie trzeba go podwiązywać, aby nie powodował fałszywych sygnałów.
Na minus trzeba zaliczyć dużą prodożerność wykrywacza, 15 h. na 8 paluszkach to nie jest najlepszy wynik, ja nie odczuwam tego problemu ze względu na akumulator, który można podłączyć na całą noc do ładowania bez obawy o zepsucie. Na takie zużycie energii z pewnością ma wpływ emitowanie wielu częstotliwości jednocześnie, jak i duży ekran.

Najważniejszy test dopiero przede mną, test osiągów wykrywacza w terenie. Jak na razie wykopałem zaledwie kilkanaście łusek i innego śmiecia, głównie w granicach do kilkunastu centymetrów głębokości. Najciekawsze dopiero nastąpi. Jeśli będę po dłuższym poszukiwaniu z efektami nie zapomnę o tym napisać.

Pozdrawiam i do następnego odcinka.
SiD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olsztynianin




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Wto 18:50, 27 Cze 2006    Temat postu:

Witam!
Chodziłem odrobinkę z EII, moge więc napisać,że Twoje subiektywne odczucia pokrywają sie z moimi.Przestają więc być subiektywne Wink
Dodam,że na zaśmieconym terenie, gdzie można spodziewać się drobniutkich sreberek, po osłuchaniu sie z kakofonią,sprzęt ten będziesz stawiał pod względem skuteczności na równi z XLT.
Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Van Worden
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia - Planeta Ludzi

PostWysłany: Pią 11:07, 30 Cze 2006    Temat postu:

Witam!

Tak jak powiedziałeś - musisz doświadczyć długich poszukiwań i chodzić z jednym sprzętem regularnie by móc wystawić autorytatywną opinię
Wspomniałeś słusznie o małej sztywności tego sprzętu, która po pewnym czasie przeradza się często w zwyczajne uszkodzenia. I nie mówimy tu o terenie "ekstremalnym".. Druga rzecz - ergonomia Explorera jest fatalna i nie jest to kwestią gustu, ale doświadczenia. Ogólnie nie polecam za te pieniądze i radzę poczekać aż zrobią coś lepszego. Minelab zresztą wie, że "wtopił" z ergonomią bo reklamując np. X-Terry wspominają często, że "już koniec z zaciężkim i źle wyważonym sprzętem" To, że potrafią zrobić takie X-Terry dobrze o nich świadczy i trzeba mieć nadzieję, że wkrótce wpakują "bebechy" Explorera, Quattro czy innego Excalibura w lżejsze i przyjemniejsze ciałko

Pozdrawiam

VW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREM




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:12, 30 Cze 2006    Temat postu:

Echhh ale upal napilbym sie piwa - Panowie to chyba podsumowanie dyskusji, ja osobiscie chodze na ustawieniach dla XLT ,,pod monety - pola" ze starym Eaglem Spectrum, wierze ze Explorer II jest super sprzetem, ale to kwestia zdobytego doswiadczenia z tym sprzetem. Widzialem Explorera II w akcji i w konfrontacji z moim truchlem wypadal blado, ze wzgledu na brak doswiadczenia wlasciciela, gdy przechodzac ,,po sladach" jego trzeba przyznac szczegolowej eksploracji wyciagnalem 2 razy wiecej monet niz on
Uwazam ze sprzet klasy Whites jest po prostu stworzony do poszukiwan drobiazgow na kolorze i mimo ze Explorer jest doskonalym sprzetem to przeladowanie ,,bajerami" okazalo sie tym czym dla komputera przeladowanie programami. Natomiast kazdy sprzet przynosi niesamowite niespodzianki w rekach doswiadczonego operatora. Dlatego tez Explore powinien miec nalepke na opakowaniu TYLKO DLA BARDZZO DOSWIADCZONYCH POSZUKIWACZY czego nie mozna powiedziec o Whitesie ktory jest duzo prostszy i wygodniejszy. Zreszta wiekszosc rozczarowan mlodych poszukiwaczy wynika z zakupu ZA DROGIEGO I ZBYTNIO PRZELADOWANEGO ELEKTRONIKA sprzetu. Nie chce tutaj deprecjonowac sprzetu Minelaba, chociaz powinienem, poniewaz pozbylemn sie 2 egzemplarzy dosc szybko, pierwszym byl Sovereign Elite drugi to GT, pozbylem sie ich bardzo szybko ze wzgledu na kompletna nieprzydatnosc do poszukiwan drobiazgow. Widzialem X Terra 30 w akcji i trzeba przyznac ze jest oglednie rzecz biorac do kitu, chociaz dla poczatkujacych na pewno sie nadaje. Ja osobiscie raczej nie kupie nigdy Minelaba bo koszmar chodzneia z nim pozostanie na dlugo w mojej pamieci. natomiast XLT to w tej chwili moj cel nadrzedny, ---> do niego daze chociaz nigdy nie pozbede sie orzelka, ktory w ciagu 9 miesiecy ,,wyciagnal" prawie 700 monet nie liczaqc innych rzeczy
pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Litościwy




Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:52, 01 Lip 2006    Temat postu:

Witam,
W tym roku przez 2 miesiące próbowałem polubić EX2 ale mi się nie udało...
Przepracowałem z nim kilkanaście wypraw na różnych ustawieniach i cewkach ale nie zaoferował mi nic więcej niż dotychczasowy sprzęt więc zostałem przy starym.
Bez wątpienia jest to jeden z lepszych sprzętów na rynku pod względem osiągów natomiast inne jego cechy nie każdemu będą pasować i tak też było w moim przypadku. Kupiłem go licząc na trochę lepszy zasięg i bogatszą identyfikację. W pierwszym dniu byłem też zadowolony bo gdy wziąłem go do ręki był znacznie lżejszy od mojego gti z dużą cewką. Niestety po ośmiogodzinnym wypadzie w góry miałem niedowład w prawej ręce niby jest lżejszy ale z wyważeniem jest coś nie halo bo męczy rękę tak samo albo i bardziej niż cięższy od niego wykrywacz.
Kolejną rzeczą na której się zawiodłem jest identyfikacja pomijając już fakt że często chwilę trwa zanim pojawi się cyfrowe wskazanie (ja używalem glównie smartfinda) to nie jest ono wiarygodne. Miałem nadzieję że w przypadku większej stali, saperek i blach dzięki dwóm wskazaniom będzie można kopania takich fantów uniknąć niestety nie, i jeżeli klamra daje wskazanie np. 03 28 to często saperka w okopie da takie samo mimo że pierwsza cyfra ma wskazywać zawartość ferromagnetyka. No ale to sprawa z którą wiele innych sprzętów sobie nie radzi i EX2 w tym przypadku też nie jest lepszy.
Bzdurą jest to że EX2 ma większe zasięgi w gruncie niż w powietrzu, mimo to wieloczęstotliwościowa praca sprawdza się i może dawać przewagę w trudnym gruncie. Zrobiłem test z zakopywaniem różnych przedmiotów oczywiście trzeba podejść do niego z rezerwą bo był on przeprowadzony w określonych warunkach a w innych mógłby wypaść trochę inaczej. Nie będę opisywał całości bo nie ma to sensu, testowałem wówczas 5 wykrywaczy z górnej półki, metoda była taka że świdrem o średnicy 8cm wierciłem dziurę w ziemi (łąka) i na odpowiedniej glębokości w tej dziurze wkopywałem się poziome w ściankę i tam umieszczałem przedmiot, więc nad przedmiotem były warstwy nienaruszonej ziemi. Wracając do tematu mosiężną klamrę carskę ex2 w powietrzu wykrywał z ok.45cm a w ziemi z 35cm (niech nie wydaje się komuś że to mało inne wykrywacze również nie sięgały głębiej a pewien jestem że większość ludzi widząc taką dziurę powiedziała by że to 0,5metra ) Następny przedmiot to srebrna 1 koronówka (nieco większa niż aktualne 50 groszy) na 15cm bez problemu, na 18cm sygnał graniczny na 20cm cisza w powietrzu ok. 25cm.
Przy okazji testu sprawdzałem jeszcze na różnych ustawieniach reakcje na maskowanie koloru przy dużej stali i również nie mogę powiedzieć nic na plus EX2 (chociaż na minus też nie) tu najlepszy był fisher cz70.
Tak więc stwierdziłem że dla moich zastosowań EX2 nie może zaoferować mi nic więcej niż dotychczasowy sprzęt.
Moim zdaniem EX2 nie przewyższa topowych sprzętów innych firm, na pewno to sprzęt bardzo głęboki i ma wielu zwolenników którzy cenią go również za inne właściwości i ciągną nim takie fanty że głowa boli. Mi po prostu nie przypasował, ponadto nie mogłem przyzwczaić się do dźwięków jakie wydaje a to dla mnie bardzo ważne.
Wspomniał tu ktoś o mieszaniu doświadczenia z zasięgami itp. moim zdaniem zakładając wszystkie identyczne warunki w terenie łącznie z operatorem to używając podobnej klasy sprzętów wyniki będą niemal identyczne (wyłączając szczególne przypadki poszukiwania specyficznych przedmiotów).Nawet jeśli jakiś wykrywacz w testach ma przewagę np. 3cm nad innym to w 99% nie przyniesie nam lepszych efektów w terenie.
Są jeszcze inne cechy takie jak waga, szybkość reakcji na przedmiot itp i one mogą dawać przewagę w terenie.
To chyba tyle mam nadzieję że nie pojechałem za mocno po EX2 bo mimo wszystko uważam go za bdb sprzęt, chciałem tylko pokazać że nie jest to sprzęt bijący inne na głowę jak niektórzy twierdzą i rozwiać mit o większych zasięgach w gruncie niż w powietrzu oraz wymienić kilka istotnych według mnie wad.

pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SiD




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 19:16, 02 Lip 2006    Temat postu:

Oczyściłem odrobinę temat zostawiając tylko najważniejsze informacje o sprzęcie. Wyjeżdżam na tydzień, nie będę miał dostępu do Internetu, wiec z góry przepraszam, jeśli w dziale pod moją opieka zrobi się bałagan.
Pozdrawiam wszystkich.
SiD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Van Worden
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia - Planeta Ludzi

PostWysłany: Nie 23:46, 02 Lip 2006    Temat postu:

Ok, dzięki. Miłego wypoczynku

Pozdrawiam

VW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pimosz




Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:49, 30 Sie 2006    Temat postu:

Ja od niedawna posiadam Explorera II.

Pierwsze wrażenie nie było pozytywne. Wykrywacz wydawał masę fałszywych sygnałów szukać sie nie dało

Popytałem ludzi którzy mają ten wykrywacz o optymalne ustawienia i poradzili mi zmniejszać czułość.

Pomogło Jak były fałszywe sygnały zmniejszałem czułość.

Przez 7 dni znalazłem nim lepsze fanty niże BH QD2 przez prawie 2 lata

Chodzę z wykrywką po 5 do 8 godzin i ręka mnie nie boli. prędzej nogi

Jak ktoś chce zobaczyć co znalazłem explorerem to w dziale linki jest moja strona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Od Bounty Huntera po XP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin