Forum XLT.fora.pl Strona Główna XLT.fora.pl
F o r u m X L T - Skarby, Eksploracja, Wykrywacze Metali..
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Minelab GP 3500

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Od Bounty Huntera po XP
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
SiD




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:32, 21 Lip 2006    Temat postu: Minelab GP 3500

Zainteresowałem się ostatnio wykrywaczem Minelab GP 3500, po przeczytaniu kilku ciekawych field testów. To, co mnie przede wszystkim zainteresowało, to zwrócenie uwagi na fakt, że wykrywacz ten nadaje się nie tylko do poszukiwania złota, ale może mieć uniwersalne zastosowanie. Mówimy tu o wykrywaczu PI, co prawda technologia w nim zastosowana drastycznie odbiega od tradycyjnych wykrywaczy PI, mimo wszystko jest on obciążony pewnymi nieuniknionymi wadami. Przede wszystkim chodzi o problemy z dyskryminacją. Wykrywacz potrafi dyskryminować jedynie żelastwo i to najdalej do połowy swojego zasięgu. Z pewnością nie nadaje się na teren zaśmiecony i dla ludzi nielubiących się schylać. Akceptując jednak jego wady możemy mieć do czynienia z wykrywaczem innym niż wszystkie.
Nie ufając za bardzo field testom zamieszczanym w Internecie, postanowiłem zwrócić się z prośbą o więcej informacji do specjalisty z firmy Minelab, zajmującego się testowaniem wykrywaczy. Ów przemiły człowiek przesłał mi swój raport z testowania tego wykrywacza. Nie mogę go tu przytoczyć, gdyż nie jest to materiał reklamowy, a wewnętrzny test firmy, jego wyniki natomiast potwierdzają wiele rzeczy, o których czytałem i rzucają nowe światło na wiele aspektów. To, co będzie poniżej proszę nie traktować jako reklamę, sam fakt, iż jest to wykrywacz PI za cenę 12 tyś zł wyklucza sprzedawanie tego sprzętu poprzez zmieszczenie pozytywnego posta na forum.

To jest wykrywacz z pewnością inny niż wszystkie, i powiem szczerze, że sam jestem w głębokim szoku. W ogólności można stwierdzić, że jego zasięgi są trzy krotnie lepsze niż jakiegokolwiek wykrywacza dynamicznego na rynku. Zysk w zasięgu na duże przedmioty będzie jeszcze większy.

Dla przykładu:
Moneta średnicy 31 mm znaleziona w mokrym (!) słonym, morskim piasku za głębokości 21 cali (53cm) zasygnalizowana głośnym, jednoznacznym sygnałem.

Inny przykład: Na tej samej plaży w bardzo mokrym piasku kilka miedzianych monet na głębokości 18 cali (46cm) z czego część była ustawiona na sztorc! (mam tu na myśli kilka monet znalezionych osobno, nie razem w jednym dołku)!

Podkreślam raz jeszcze, to nie jest wykrywacz, którym większość forumowiczów (w tym ja) mogłaby posługiwać z taką łatwością w terenie jak swoim obecnym wykrywaczem. Nie zastąpi on tradycyjnego sprzętu z dyskryminacją wybiórczą i identyfikacją na ekranie. Jest jednak czymś niesamowitym i szokującym, pokazuje, że jeszcze nie wszystko w dziedzinie wykrywaczy zostało powiedziane, że można sięgać znacznie głębiej!. Cały raport podsumowany jest, że takim wykrywaczem możesz znaleźć najdziwniejsze rzeczy w miejscach, w których byś się nie spodziewał. Kilka osób znalezionych przez Internet wykorzystuje ten sprzęt jako wykrywacz do wszystkiego i bardzo sobie chwalą.

Cóż, widać, że jeszcze sporo, nas, poszukiwaczy czeka Smile Może będę miał jeszcze okazje przetestować kiedyś ten wykrywacz. Jak na razie robiłem tylko testy w powietrzu które są prawie awykonalne ze względu na zakłócenia.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, mam nadzieję, że komuś spodoba się ten artykuł, a może zaciekawił.
SiD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PREM




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:18, 21 Lip 2006    Temat postu:

Czesc SiD, zaciekawil nawet bardzo. NIemniej ze wzgledu na zasmiecenie polskich uzytko i nieuzytkow nie wiem czy znalazlby zastosowanie. Praktycznie trzeba by bylo caly czas kopac i to uwzgledniajac zasiegi to kopac w pozycji ,,na brzuchu" lezac plasko
Niemniej znam miejsca nieosiagalne dla naszych wykrywek - zasiegowo, gdzie ciekawe rzeczy wychodzily w trakcie prac ziemnych ( jak np w posiadlosci moich tesciow tzn w parku podworskim gdzie wyszlo 2 szable i chyba 40 bagnetow w czasie wykopywania dolu na rury do fontanny ---> typowa rozbrojeniowka wrzesniowa) wiec w miejscach gdzie spodziewamy sie glebokich zakopow. Jak to by sie sprawdzilo na polskiej plazy strach myslec
Ale przyszlosc bedzie nalezala do takich wykrywaczy, drobne fanty znajduja sie glebiej i glebiej reszta juz wykopana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Van Worden
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia - Planeta Ludzi

PostWysłany: Pią 12:30, 21 Lip 2006    Temat postu:

Witam!

GP 3500 to wykrywacz typowo na malutkie samorodki złota. Słaby punkt detektorów PI przy poszukiwaniach samorodków to nie kwestia zasięgu a czułości na drobniutkie złoto.. W tym akurat GP 3500 jest jednym z najlepszych, choć niewątpliwie ma kilka wad, takich jak np. zastosowanie akumulatorków zamiast baterii alkalicznych.. Próby używania go do innych celów niż poszukiwania samorodków są na krawędzi masochizmu Jego zasięg na przedmioty metalowe, choć imponujący, nie należy jednak do wyjątkowych wśród maszyn pulsowych. Można tu wpomnieć Goldquesty, Pulsestary i inne wykrywacze o wiele bardziej uniwersalne od GP 3500 i bardziej nadające się do poszukiwań plażowych lub innych.

Pozdrawiam

VW


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SiD




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:38, 21 Lip 2006    Temat postu:

To znaczy z tym zaśmieceniem nie jest tak tragicznie. W jednym z field testów ktoś pisał, że pomimo iż Minelab nie zrobił tej funkcji umyślnie do identyfikacji celu i nie piszą o niej w instrukcji, jest w pewnym sensie dwutonowa identyfikacja.
Oto oryginalny fragment:
„The Minelab series has an undocumented feature that I have found extremely useful. Due to the way the ground balancing system works, targets produce either a rising high tone or lowering low tone. In general, high tones are produced by low conductive targets like gold, aluminum, lead, nickels, most zinc pennies, and small iron items. Low tones are produced by silver and clad coins, copper pennies, a few zinc pennies, and larger iron items. Large rusty bent nails seem to be a common trash low tone item.”
Cały field test znajduje się pod adresem:
[link widoczny dla zalogowanych] (trzeba wybrać „Minelab U.S.A.” i poszukać właściwego modelu, jest raczej z góry).

Innymi słowy można sobie radzić jakoś z tym barkiem dyskryminacji. Trudność pracowania z PI podkreślam specjalnie, aby nie stało się tak, że ktoś się strasznie nakręci na taki wykrywacz, sprzeda samochód, a później będzie żałował. Tak to już jest z PI, że dyskryminacja to nie jest ich mocna strona.

Tak czy owak zasięgi tego wykrywacza przynajmniej mnie wprowadzają w szok. To już nie jest jakaś symboliczna różnica, tao jak dwa różne światy. Jeśli cena takiego wykrywacza spadnie, a użyteczność dyskryminacji/identyfikacji uda się z czasem dopracować to można zaczynać poszukiwania na nowo Smile

Jeśli uda mi się wybrać w teren z tym sprzętem nie zapomnę o tym napisać.

A i jeszcze jedno. System produkcji tych wykrywaczy i cewek różni się diametralnie. Każdy z tych wykrywaczy ma gniazdo serwisowe, specjalne do diagnostyki i ustawienia go dla najlepszych osiągów. Cekwa 18” z tym cackiem to po prostu musi być masakra. Niestety za taką jakość się odpowiedni płaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SiD




Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:54, 21 Lip 2006    Temat postu:

Nie zgadzam się z Tobą Van, choć GP 3500 jest PI i ma sporo zalet i wad jak wszystkie PI, nie można go porównywać z żadnym innym wykrywaczem, jak jego bratem GP 3000. Rozwiązania zastosowane w tym wykrywaczu są unikatowe, jakość sprzętu również. Z tego też wzięła się cena, która dwukrotnie przewyższa cenę standardowego PI. Owszem większość PI zachowuje się podobnie tak jak większość wykrywaczy dynamicznych zachowuje się podobnie. Trudno jednak porównywać ACE 150 do XLT czy Explorer II.

Podobnie ma się sprawa z akumulatorem zamiast baterii. To nie jest zwykły akumulator. Nosi się go na specjalnych szelkach, żadne baterie alkaliczne nie mogą go zastąpić, tak jak Ne włożysz baterii do samochodu, zamiast akumulatora.

Nigdy nie twierdziłem, wręcz od razu uprzedzałem, że jest to sprzęt cholernie specjalistyny. Tym bardziej nie można go porównywać do zwykłych wykrywaczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Van Worden
Administrator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ziemia - Planeta Ludzi

PostWysłany: Pią 13:39, 21 Lip 2006    Temat postu:

Ja nie porównuję go do zwykłych wykrywaczy tylko do najlepszych pulsiaków na rynku i takich, które są dużo bardziej sensowne dla "moneciarzy".. Dopóki nie będziesz miał w ręku któregos z tych sprzętów, to nie będziesz do końca wiedział o czym mówisz.. Zasięgi GP 3500 w porównaniu z innymi topowymi pulsami są w pełni porównywalne i różni je tylko czułość na drobne złoto (o czym juz pisałem ).. Ani GP 3500 ani inny puls, nie nadaje sie do "naszych zastosowań" To trochę tak jakbys na ryby poszedł ze strzelbą.. Pewnie coś tam złowisz, ale kiedy i jakim kosztem? Ja brałem ten sprzęt na miejsce produktywne w złote monetki, licząc na "extra bonus", ale to była pomyłka.. Pewnie, że puls sięgnie głębiej, ale sięgnie głębiej też żelazo Ta identyfikacja tonowa jest ok na terenach czystych i pomaga w identyfikacji samorodków. Co do akumulatorków, to jest to nieprzemyślana akcja o czym piszą użytkownicy zabierający ten sprzęt do interioru Australii czy Ameryki Południowej, gdzie nijak nie da się podłączyć ładowarki Dopóki nie uda się wyparacować sensownej dyskryminacji w PI (a n.p. "ojciec" pulsów, Pan Foster jest umiarkowanym pesymistą w tej kwestii ) dopóty takie sprzęty będą miał sens w miejscach do których zostały przeznaczone, czyli na złotonośnych polach bądź czyściutkich plażach..

Pozdrawiam

VW
P.S. I nie popełniajmy błędu amatorów - to naprawdę nie zasięg liczy się w wykrywaczu, jesli jest jest się poszukiwaczem monet i przedmiotów codziennego użytku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Litościwy




Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:10, 21 Lip 2006    Temat postu:

Witam,
Niestety dyskryminacja w pulsiakach kuleje i to bardzo nawet w tych najlepszych. Może w GP jest jakaś możliwość odróżnienia koloru od stali ale moim zdaniem to raczej tylko teoria, może to dzialać w ekstremalnie czystych warunkach (czystych od innych przedmiotów nawet tak drobnych stalowych śmieci które w dynamicznych wykrywaczach wycinane są z urzędu) i na niewielkiej w glębokości co w praktyce i naszych warunkach może dać przeważnie stres i setki niepotrzebnych dolów.
Sam w ubieglym roku napalilem sie na pulsiaka z identyfikacją i kupilem takiego lorenza [link widoczny dla zalogowanych] zasięgi naprawdę super przy drobnych i średnich przedmiotach moim zdaniem 1,5 raza lepiej od dobrego VLF ale milony sygnalów, o nawet umiarkowanie zaśmieconym terenie trzeba zapomnieć. Na wskazaniach numerycznych wedlug mnie nie można wogóle polegać natomiast wskazanie kolor stal dzialalo dość poprawnie ale tylko w większych przedmiotach od średnicy 30-40mm w górę. W dużych sondach 1x1m i 2x2m zasięg potężny na pewno lepszy od two-boxów ale w terenie zaśmieconym podobnie ciężko, mimo że duża sondą omija drobiazgi to już kilka drobnych przedmiotów obok siebie np kilkucentymetrowych odlamków daje porządny sygnal.
Trochę może odbieglem od tematu ale na podstawie tych doświadczeń nie wierzę w możliwości dyskryminacji PI i możliwość komfortowej pracy z nim w naszych warunkach do większości zastosowań (oczywiście z pewnymi wyjątkami) pomijając również sytuację kiedy chcemy wykopać naprawdę wszystko.
Więc jeśli ktoś sądzi że za pomocą GP3500 będzie mógl odróżniać kolor od stali i kopać monetki z glębokości dwa razy większej niż dotychczas to się grubo myli. Moim zdaniem to sprzęt zdecydowanie nie na nasze warunki a stosowanie go do innych zastosowań niż zostal stworzony to pomylka.

pozdrawiam,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum XLT.fora.pl Strona Główna -> Od Bounty Huntera po XP Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin